Przeszłam już bardzo wiele badań osobowościowych jako właścicielka swojego biznesu.
Przeszłam badanie StrengthFighter, czyli test Gallupa, przeszłam badanie DISC 4D, miałam też odczyt Human Design, to z takich najbardziej znanych.
Oczywiście było też kilka mniejszych testów po drodze.
I to wszystko powiedziało mi sporo na temat moich mocnych stron, ale widzę pewne ryzyko…
…że my czasami te testy traktujemy jako taką wyrocznię:
Czy ja się nadaję do prowadzenia biznesu i w jaki sposób ja mam ten biznes prowadzić?
I czasami wyciągamy wnioski, że jeżeli jestem taka czy owaka, to nie nadaję się, nie uda mi się prowadzić biznesu, “coś nie jest dla mnie”
I ja się z tym podejściem zupełnie nie zgadzam i dlatego w tym odcinku na moim przykładzie przeprowadzę Cię przez kilka moich wniosków z tych badań.
Zobaczysz, że tak naprawdę nie mam jakichś specjalnych predyspozycji do prowadzenia biznesu, a mimo to rozwijam swoją firmę i idzie mi to coraz lepiej.
Mam nadzieję, że ten odcinek będzie dla Ciebie taką inspiracją, żebyś wypracowała swoje podejście.
Żebyś zdecydowała, jak Ty chcesz wyciągać wnioski z badań, żeby były dla Ciebie wspierające w prowadzeniu biznesu i jego rozwoju, a nie ograniczające.
- Nie istnieje jeden “zestaw” cech dla każdej właścicielki biznesu
- Niepotrzebnie wierzymy, że się do czegoś nie nadajemy
- Dlaczego tak naprawdę badania nie definiują, czy Ty się nadajesz na właścicielkę biznesu czy nie?
- Nie masz talentów z jakiejś domeny… czy to koniec świata?
- Samospełniająca się przepowiednia
- Wykorzystuj do rozwoju biznesu talenty, które już masz!
- Ty też możesz znaleźć swój sposób na biznes
- To co widać, to wierzchołek góry lodowej (krótko o DISC 4D)
- Jak wykorzystywać wnioski z badań do rozwoju biznesu?
- Jak poczuć pewność swoich mocnych stron?
Nie istnieje jeden “zestaw” cech dla każdej właścicielki biznesu
Tak jak mówiłam we wstępie,nie wierzę w coś takiego, że istnieje jakiś jeden, szczególny zestaw mocnych stron, talentów, który definiuje, czy Ty nadajesz się na przedsiębiorcę czy nie.
Bo poznałam na swojej drodze rozwoju biznesu mnóstwo kobiet, bardzo różnych kobiet.
I sama też nie jestem osobą, która jest jakoś szczególnie przebojowa, która tańczy na rolkach z szampanem przy basenie.
A mimo to mój biznes ma się naprawdę całkiem nieźle.
I dlatego jestem bardzo, bardzo poświęcona swojej misji, żeby nawet zwykłe kobiety bez miliona followersów, znalazły SWÓJ sposób na biznes.
Moje klientki to często zwyczajne kobiety, takie jak ja.
Takie, które na przykład wcale nie marzą o tym, żeby jeździć luksusowymi autami czy spędzać trzy miesiące na Bali, ale po prostu chcą mieć taki biznes, który daje im dużo wolności, radości na co dzień, a one sobie w międzyczasie np. robią ogródek.
I im wystarczy kawałek ziemi i też są szczęśliwe.
Nie potrzebujemy robić biznesu “na pokaz”.
Ja jestem bardzo dla takich kobiet, w których odnajduję samą siebie.
Które być może były postrzegane jako nieśmiałe, niezbyt przebojowe.
Może coś usłyszały kiedyś, tak jak ja usłyszałam o sobie: “to taka fajna dziewczyna, ale niezbyt kreatywna” i bardzo długo takie przekonanie ze sobą niestety niosłam, że nie jestem kreatywna.
Czasami właśnie za bardzo wierzymy w te rzeczy. W to, co na przykład pokazują nam testy.
Niepotrzebnie wierzymy, że się do czegoś nie nadajemy.
Do prowadzenia biznesu do wychodzenia do ludzi, do sprzedaży, do prowadzenia kont w social media.
Że będzie mi lepiej, bezpieczniej gdzieś na etacie.
Ale gdzieś na etacie też nie do końca jest fajnie, prawda?
Gdzieś tłamsi się nasze poczucie niezależności.
Ja tak miałam, ja nie wytrzymałam na żadnym etacie dłużej niż dwa lata.
I to był mój rekord w warszawskich korporacjach.
Nie nadawałam się do tego.
I jednocześnie też byłam wychowana w takim przekonaniu, że własna firma to też nie jest dla mnie, bo moi rodzice pracowali w budżetówce i nawet mi to przez myśl nie przeszło 😉
Szukałam trochę swojej drogi.
O mojej historii i rozwoju biznesu oczywiście są już odcinki, np. TUTAJ.
Ale przejdźmy do badań osobowościowych.
Co one dają w kontekście biznesu?
Co mi dały?
Dlaczego tak naprawdę badania nie definiują, czy Ty się nadajesz na właścicielkę biznesu czy nie?
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie rozpoczęcie prowadzenia własnej firmy to był niesamowity skok rozwojowy.
Że w ogóle rozwijałam się w tylu różnych dziedzinach jednocześnie i nadal się rozwijam, bo to jest niekończący się proces.
Nie da się tego skończyć – non stop się rozwijasz.
Ale właśnie ten pierwszy etap rozwoju firmy, kiedy nabywałam te wszystkie umiejętności, kompetencje, tak z prędkością światła, to było dla mnie “wow, jaki świat się w ogóle przede mną otwiera!”
I kiedy już trochę się uspokoiłam i z tym oswoiłam, to też usłyszałam o różnych testach osobowościowych i że się przydają w prowadzeniu biznesu.
Trafiłam na Dominika Juszczyka, na jego kanały.
On jako jeden z pierwszych popularyzował badanie CliftonStrengths, czyli test Gallupa.
I ja wykonałam ten test Gallupa, to był pierwszy test osobowościowy, za który zapłaciłam pieniądze, za odblokowanie pełnego profilu.
Zainwestowałam w siebie, żeby siebie lepiej poznać.
Nie ukrywam że moją motywacją był właśnie ten kontekst biznesowy, że ja chcę się lepiej poznać w kontekście biznesowym, aby było mi lżej ten biznes prowadzić.
I to było chyba w 2019 właśnie roku.
Wnioski z niego bardzo szybko zastosowałam później w praktyce.
Ale jednocześnie też kiedy zobaczyłam te wyniki, to one w kontekście prowadzenia biznesu online… można powiedzieć, że nie napawały mnie optymizmem.
Dlaczego?
Dlatego, że moje wyniki jak widać tutaj, są takie, że nie ma tam talentów z dziedziny wywierania wpływu.

A tak jakby prowadzenie biznesu online, zdobywanie followersów social media, kojarzy się z domeną wywieraniem wpływu.
Że potrzebujesz na przykład tych setek tysięcy osób, które Cię w ogóle obserwują.
No i te moje wyniki pokazały mi, co ja już gdzieś tam intuicyjnie i tak czułam.
I myślę, że tak też jest u większości z nas, że te wyniki – jeżeli już trochę siebie znamy – raczej nas nie zaskakują.
I te wyniki pokazały mi, że ja nie mam talentów z wywierania wpływu, z tej domeny wywierania wpływu.
Mam tylko maksymalistę na dziesiątym miejscu. Tyle.
Nie ma jakiegoś takiego talentu typu czar, że szybko nawiązuje relacje i porywam ludzi od razu do działania.
No i co by było, gdybym się wtedy tym przejęła?
Tym wynikiem, tak nadmiernie?
Co, jakbym powiedziała sobie: “no dobra Justyna, to z czym do ludzi, to Ty nigdy w życiu nie rozwiniesz tego Instagrama, będziesz ciągle mieć te 1500 osób na nim i to przypadkowych osób”
No i mogłabym tak pomyśleć, że to w takim razie to nie dla mnie, no to może jednak będę szukać tego etatu.
Może jednak miałam zbyt wielką nadzieję, że to wypali, a ja się po prostu nie nadaję?
I właśnie tutaj widzę to ryzyko tych wszelakich testów osobowościowych, że Ty też możesz tak pomyśleć.
Jeżeli coś Ci w tych wynikach nie pasuje, nie zgadza się z dotychczasowymi przekonaniami na temat tego, jak wygląda prowadzenie biznesu.
Nie zawsze chodzi i domenę uwierania wpływu.
Ale na przykład możesz nie mieć talentów z dziedziny wykonywania.
Czyli możesz sobie pomyśleć: “to ja nigdy w życiu nie będę działać regularnie, jestem wizjonerem i nie dam rady ogarniać wszystkiego w biznesie”
Nie dam rady.
Widzisz?
To jest taka później samospełniająca się przepowiednia.
Że Ty nie działasz, bo Ci jakiś test Ci powiedział, że nie masz talentów z dziedziny wykonywania?
Albo nie masz może, powiedzmy w ogóle tych talentów z dziedziny myślenia strategicznego?
No i co wtedy?
To znaczy że się nie nadajesz do wymyślania strategii w swoim biznesie?
Mam nadzieję, że już wiesz doskonale, że tak nie jest!
To było totalnie bez sensu.
I tak jak właśnie często powtarza na przykład Dominik czy inni trenerzy Gallupa…
…talenty nie definiują, że coś możesz lub nie możesz robić, tylko talenty definiują JAK to będziesz robić.
Często pojawiają się pytania na różnych grupach, że “mam taki zestaw talentów w Gallupie, to jakie zawody będą dla mnie odpowiednie?”.
No właśnie to tak nie działa.
Każdy zawód będzie dla Ciebie tak naprawdę odpowiedni, tylko w każdym zawodzie nieco inaczej będziesz się rozwijać.
Nieco inaczej będziesz wykorzystywać takie talenty, które masz.
Czyli ja nie udaję osoby, która ma wysoko wywieranie wpływu.
Wiem że to nie jest moje.
Nie idę w te setki tysięcy osób na Instagramie.
W ogóle mnie nie jarają virale w biznesie, żeby mieć tysiące serduszek.
Bo wiem, że żeby mój biznes na siebie zarabiał, wcale tego nie potrzebuję.
Jestem bardziej trzeźwo stąpająca po ziemi.
I wykorzystuję do rozwoju biznesu inne talenty, które mam.
Stratega, focusa, czyli ukierunkowanie. Ach, jak ten talent mi się przydaje.
Mam też w top 10 dyscyplinę, ale też przede wszystkim wykorzystuję talenty z domeny relacji.
Dzięki indywidualizacji mogę podejść do każdej klientki z poszanowaniem jej prywatnych takich potrzeb, rozumiem doskonale, że każda z nas jest inna.
Mam rozwijanie innych, potrafię tworzyć ścieżki rozwojowe i pomagać innym osiągać przełomowe wyniki w biznesie.
Mam też empatię wysoko.
Jak sobie patrzę na te talenty, to nie dziwię się, że finalnie zostałam również certyfikowanym coachem, bo lubię długo i głęboko pracować z ludźmi.
Już od dawna to czułam, że moją mocną stroną nie są krótkie procesy, trzy dni i do widzenia.
Tylko moją mocną stroną są długofalowe ścieżki rozwoju dla moich klientów, gdzie wtedy mogę ich naprawdę fajnie poprowadzić, dobrze im ten program przemyśleć strategicznie, dopiero wtedy mogę ich naprawdę rozwinąć w trakcie tego programu.
Tak właśnie kształtuję swoją ofertę, w zgodzie ze swoimi mocnymi stronami.
Niezależnie od tego, jaki Ty masz zestaw mocnych stron, na przykład w badaniu StrengthsFinder…
…Ty też możesz znaleźć swój sposób na biznes. Gwarantuję Ci.
Jeżeli jeszcze go nie widzisz, to chodź do mnie, na przykład do Królowych Swojego Biznesu.
Przyjdź na sesję ze swoimi wynikami Gallupa i pogadamy na ten temat.
I to był pierwszy przykład, którym chciałabym się podzielić, czyli badanie Strength Finder.
Nie był jedyny test, który zrobiłam, potem się rozkręciłam i wykonałam również badanie DISC 4D.
To nie jest tylko badanie stylów zachowania, bo te możecie kojarzyć: że jest styl czerwony, żółty, niebieski, zielony… ale to jest tylko poziom zachowań, DISC 4D schodzi jeszcze niżej.
W tym badaniu istnieją dodatkowe poziomy, dotyczące stylów myślenia, pracy zespołowej, dotyczące wartości, dotyczące motywatorów.
I wtedy masz te cztery poziomy świadomości siebie.
Ja na ten temat moich wyników badania DISC 4D nie będę się tutaj w tym odcinku za bardzo rozwodzić.
Dlaczego?
Dlatego, że Klaudia Kałążna, która mnie przez ten proces przeprowadziła, wykonała dla mnie to badanie i też miałam dodatkowe sesje indywidualne z nią.
I Klaudia potem przeprowadziła ze mną genialny wywiad, który jest dostępny na jej kanale TUTAJ, więc linkuję, jeśli chcecie sobie pogłębić.
Natomiast tutaj tak bardzo krótko, że ten test nie pokazał, że jestem naturalnym liderem.
W tym teście gdzieś tam wręcz były rzeczy, z którymi na początku się nie zgadzałam.
Na tym poziomie “wierzchołka” góry lodowej, czyli tego, co jest widoczne dla innych ludzi, to ja mam styl S – spokojny, stabilny, stały – i wspierający styl C. Taki dokładny szczegółowy, drobiazgowy.
Oba te style są mega powolne.
Oba te style nie lubią zmian.
I kiedy ja to usłyszałam, to ja po prostu taki bunt w sobie poczułam.
Nawet Klaudii w trakcie rozmowy to powiedziałam, że ja się z tym nie zgadzam, z tym wynikiem.
Że przecież musiałam się nauczyć w swoim biznesie elastycznie robić zmiany, ja się uczyłam szybkich dostosowań, szybkiego tworzenia ofert.
To nie jest tak, że ja non-stop ten biznes mam taki sam.
On non-stop u mnie wręcz ewoluuje.
Ja nie boję się zmian.
I kiedy widzę w badaniu, że jestem typem, który boi się zmian… to mam bunt na to, że to się nie zgadza.
No i właśnie wtedy Klaudia mi tak fajnie to wyjaśniła, że no tak, to jest to, co jest nad powierzchnią wody, to jest Twój “wierzchołek góry lodowej”, to widzą ludzie.
A pod spodem Ty masz właśnie takie style myślenia, takie wartości, takie motywatory, które Cię ciągną inaczej.
I to jest w ogóle bardzo ciekawe właśnie, że na niższych poziomach mam już stratega, kreatora, czyli takie bardziej liderskie style myślenia, więc jednak nadaję się na tę właścicielkę biznesu.
Nie jestem typem na przykład osobą, która lubi wykonywać za dużo powtarzalnych zadań.
I mam też w wartościach bardzo wysoko, bardzo mocną niezależność.
I ta niezależność właśnie spowodowała, że ja się nie mogłam odnaleźć na żadnym etacie.
Jeżeli nie wykonywałyście sobie jeszcze badania DISC 4D, tak w ogóle to bardzo polecam.
Więc podsumowując… żadne badanie nie świadczy w 100% o tym, że coś jest dla Ciebie, czy nie jest dla Ciebie.
Warto z nich czerpać w ten sposób, że będziesz patrzyła, jakie są moje mocne strony.
Bo to, z czym się zgadzam, to jednak to, że nie możesz udawać w biznesie kogoś, kim nie jesteś.
I zamiast te swoje słabe strony starać się “wyciągać”, stawiać na to, co naturalnie przychodzi Ci łatwo.
Jakbym ja teraz na przykład miał taką strategię marketingową, że za wszelką cenę chcę dojść do 100 tysięcy osób na Instagramie (a tak jak mówię – zero talentów wpływu!), no to nie ma sensu.
Zamiast równać to, co jest moją słabą stroną – szlifuję swoje mocne strony.
I takie podejście powoduje też mega fajne korzyści w długiej perspektywie dla Ciebie, dla Twojego biznesu.
Dlaczego?
Bo nie porównujesz się z innymi.
Bo akceptujesz to, że ta osoba jest inna ta osoba jest w tym dobra na przykład, żeby szybko porwać ludzi, żeby mieli natychmiastową zmianę myślenia, wow, już po jednej sesji.
A ja taka nie jestem.
I zamiast się tym frustrować, to ja to akceptuję.
Bo znam właśnie swoje mocne strony.
To jest pierwsza korzyść – kiedy znasz swoje mocne strony, wiesz co rozwijać w zgodzie ze sobą, możesz rozwijać ten biznes KREATYWNIE, przestajesz się porównywać.
I tak naprawdę są inne też korzyści oczywiście wykonania tych badań.
Tak jak mówię, zawsze też w tych badaniach wyczytasz coś wartościowego.
Ważne jest oczywiście to, jak z tymi badaniami później pracujesz.
Nie wystarczy przeczytać i rzucić na półkę, tylko się zastanów później czy ja rzeczywiście kształtuję ofertę w zgodzie ze swoimi mocnymi stronami, kształtuję marketing w zgodzie ze swoimi mocnymi stronami, kształtuję sprzedaż w zgodzie ze swoimi mocnymi stronami.
Ale z drugiej strony to też ważne, żeby nie pozwolić wynikom testu definiować, co jest dla Ciebie możliwe.
Ja pokazuję, moje klientki pokazują, że naprawdę można być taką zwyczajną kobietą bez miliona followersów i nadal świetnie rozwijać swój biznes w oparciu o swoje mocne strony.
I to Ci chciałam w tym odcinku bardzo mocno przekazać i oczywiście jeżeli masz swoje wyniki badania Gallupa albo DisC 4D, to bardzo, bardzo chętnie w komentarzu przeczytam jak jest u Ciebie.
Najlepiej pod odcinkiem na YouTube, bo w podcaście się nie da komentować, oczywiście.
Daj znać właśnie, jak to jest u Ciebie, jak to wygląda u Ciebie.
Jestem zawsze tym zafascynowana, jak jesteśmy różni, i jak właśnie później widać te mocne strony.
Na przykład u moich klientek, kiedy one rozwijają swój biznes, to naprawdę te mocne strony widać.
I to jest dobry znak, kiedy widać te Twoje mocne strony w biznesie, to jest dobry znak.
No, a jeżeli chcesz pogłębić pewność siebie i swoich ofert, żeby się nie porównywać, żeby ten syndrom oszusta uspokoić w swoim biznesie, to adres Królowe Swojego Biznesu to jest adres dla Ciebie.
Bardzo serdecznie Cię zapraszam do tej przestrzeni jeżeli jeszcze tam nie jesteś, zwłaszcza że ostatnio miałam okazję ją przebudować.
I naprawdę wiem, że teraz będzie jeszcze bardziej wspierająca, bo tak jak mówiłam w tym odcinku…
…moją mocną stroną jest projektowanie takich długofalowych ścieżek rozwojowych 😉
Jeżeli Ty też chcesz, żeby Ci się kumulowały małe zmiany w piękne efekty, na poziomie strategicznym ORAZ mentalnym, to naprawdę Królowe Swojego Biznesu to jest adres dla Ciebie.
Koniecznie koniecznie sprawdź sobie ten program!
Tyle już na dzisiaj. Do usłyszenia w kolejnych odcinkach Pa, pa!
Dla kobiet, które chcą otworzyć się na prawdziwe przełomy w swoim biznesie online.
Zacznij zmieniać swoją rzeczywistość…
szybciej, niż wydaje Ci się na ten moment możliwe!
Stań się Królową Swojego Biznesu
To miejsce zaprojektowałam tak, abyś zaczęła myśleć jak Królowa, czuć się jak Królowa w swoim biznesie, a dzięki temu odważnie działać w pełni Twojej biznesowej mocy.
- Jak pozyskać pierwszych klientów? - 5 lutego, 2025
- Jak wejść w nowy rok ze skutecznym planem na stabilny dochód w biznesie? - 26 stycznia, 2025
- Czy można mieć klientów bez nieustannej pracy nad promocją? - 19 grudnia, 2024