Nie ma co ukrywać, że sposób, w jaki sprzedajemy online się zmienia.  

Kiedyś uczono nas w biznesie online, że trzeba przygotować kampanię, bardzo dobrze ją przygotować, rozpisać i wtedy będziesz miała efekty.  

Teraz ludzie mówią, że kampanie sprzedażowe już nie działają.

Widzę też takie przekonanie u moich klientów: że nie ma sensu w ogóle ich robić, że ja się narobię, a efekty są takie sobie.  

Kampanie sprzedażowe teraz mogą działać, ale pod pewnymi warunkami… i o nich opowiem Ci w tym odcinku.

Co znajdziesz w tym odcinku?

1. Warunki prowadzenia biznesu online się zmieniają
2. Mamy tego za dużo!
3. Ile czasu trzeba, żeby zaufać?
4. 3 pomoce w sprzedaży online
5. Wygeneruj rekordowe wyniki sprzedażowe!

Nie ma co ukrywać: zaszły pewne różnice w porównaniu do tego, jak się prowadziło biznes online jeszcze kilka lat temu.  

Po pierwsze – zmieniły się zachowania nabywców. Zmieniły się ich preferencje. 

Kiedyś oferty online były nowością. 

Jeszcze niewiele osób w ogóle proponowało coś takiego.  

Teraz, co obserwuję właśnie czasami z przykrością, powstaje wiele firm działających online, ale niestety nie zawsze są to biznesy, za którymi stoi marka, misja, wartości…

…tylko powiedzmy sobie wprost, czasami stoi chęć szybkiego zarobienia pieniędzy.

I jeżeli nasi klienci sparzyli się kupując produkt, który okazał się czymś niezbyt pięknie pachnącym, opakowanym w ładne sreberko…

…to nic dziwnego, że są bardziej sceptyczni w stosunku do kolejnych ofert online. 

I Ty możesz wiedzieć, ja to wiem, że robisz dobrą robotę. 

Ale nasz klient nie zawsze to wie. Nawiązując do swoich poprzednich doświadczeń, może tego nie wiedzieć. 

I dlatego właśnie pierwsza rzecz, która się zmieniła w tym krajobrazie, to są zachowania nabywców, którzy są po prostu ostrożniejsi. 

Druga rzecz, która się zmieniła, to jest po prostu coraz bardziej widoczny przesyt światem online.

Kiedy wszyscy wchodzą w online, to robi się tam ciasno, robi się tego za dużo.

My również w dzisiejszym świecie, jako konsumenci różnego rodzaju treści, nie tylko producenci, też mamy tego za dużo. 

Jest dużo marek, które krzyczą o naszą uwagę. Tak naprawdę czas spędzony na niektórych mediach społecznościowych maleje, a nie rośnie. 

To jest właśnie takie odwrócenie trendu, który był jeszcze do niedawna wzrostowy. 

Teraz już tak nie jest. I to też wpływa na skuteczność kampanii sprzedażowych oczywiście. 

Bo jeżeli siłą rzeczy po pierwsze jest większy natłok marek, to Ty masz mniejsze zasięgi.

Z większą liczbą osób konkurujesz o uwagę tego samego klienta, nawet jeżeli w różnych obszarach działacie.

I po drugie, jeżeli klient zagląda mniej do tych różnych kanałów komunikacji, to też trudniej do niego dotrzeć ze swoją ofertą.  

To jest druga rzecz, która się zmieniła, jeśli chodzi o same zachowania nabywców. 

Co się jeszcze zmieniło? Proces podejmowania decyzji zakupowych ulega wydłużeniu. 

I…  ludzie potrzebują zazwyczaj nieco więcej budowania zaufania relacji z Twoją marką, zanim zdecydują się wskoczyć na pokład jakiejś Twojej oferty. 

Jeszcze kilka lat temu można było ten czas od poznania Ciebie do zakupu skrócić, skondensować w ramach jednej kampanii sprzedażowej. Czyli takiego okienka sprzedażowego stosunkowo krótkiego, na przykład dwa tygodnie.

Tak teraz coraz rzadziej się to dzieje i nie ma co na to liczyć. 

Co z tego wynika dla Twojej marki?

To, że zamiast kłaść nacisk wyłącznie na kampanie sprzedażowe…

…zacznij kłaść nacisk na to, żeby budować relacje ze swoimi potencjalnymi klientami poza social media i budować zaufanie na co dzień.

Wtedy, kiedy startujesz z kampanią, masz wyniki. 

Wtedy, kiedy startujesz z kampanią, po prostu ludzie są gotowi na zakup. 

I wtedy jesteś marką, która już zbudowała zaufanie.

Która nie musi w trakcie kampanii sprzedażowej używać nie wiadomo jakich trików, triggerów sprzedażowych, żeby po prostu ludzie kupili.

Nie, bo ludzie już byli gotowi na zakup, tylko czekali na okazję, żeby kupić właśnie od Ciebie.

A mogą to zrobić właśnie podczas kampanii sprzedażowej.

I czy to wszystko, co Ci powiedziałam w tym odcinku oznacza, że polecam w ogóle przestać robić kampanie sprzedażowe? 

Nie. Nie polecam. Natomiast polecam robić je nie aż takie duże i nie przywiązywać tak wielkiej wagi i presji do wyniku na tych kampaniach. 

Bo nie o to chodzi. 

Tak naprawdę potraktuj kampanie sprzedażowe jako metodę, żeby w stosunkowo krótkim czasie bardzo wiele nowych osób się dowiedziało, że istniejesz.

I zaczęło swoją przygodę z Tobą.  Zaczęło się zaznajamiać z twoimi treściami.  

Ale nie projektuj, proszę, przez cztery miesiące kampanii sprzedażowej.

Mówiąc sobie, że albo ta kampania wypali, albo zamykam biznes. 

Zwłaszcza, jeżeli dopiero zaczynasz ze sprzedażą – tym bardziej nie oczekuj, że właśnie już ta pierwsza kampania będzie hitem. 

Polecam bardziej sprzedawać na co dzień i budować relacje na co dzień.

Nie fiksuj się na tym, że w tej kampanii sprzedażowej ustawisz się na cały rok.

Dlatego tak warto po prostu polubić, oswoić sprzedaż, żeby było to dla Ciebie naturalne.

I jeżeli jeszcze nie wiesz, mam pomoce, które mogą Ci właśnie tym pomóc.

Żebyś oswajała sprzedaż, żebyś ją coraz bardziej lubiła, żebyś była w tym coraz lepsza. 

Te pomoce, opowiem Ci o nich teraz chwilkę, uszeregowałam w kolejności od bezpłatnych do płatnych najwięcej. 

Pierwsza pomoc, z której możesz skorzystać, to jest taka moja bezpłatna ściągawka plus później jeszcze seria mailowa: “15 pomysłów jak sprzedawać codziennie”.

To jest pierwsza pomoc, która Ci pomoże w ogóle wygenerować pomysły w swojej głowie, jak opowiadać o swoich ofertach, bez mówienia ciągle “kup pan teraz”.

Ta opcja jest totalnie bezpłatna, będzie później szansa po zapisie, żebyś tam zamówiła dostęp do dodatkowego szkolenia w supercenie, ale nie musisz z tej szansy korzystać. 

Druga pomoc, która Ci pomoże oswajać sprzedaż, stawać się w niej coraz lepszą, to jest udział w moim Klubie 10K.

Doprowadź swój biznes do PEWNYCH przychodów rzędu 10 tys. miesięcznie lub więcej!