Nie samą strategią email marketing żyje. Czasem trzeba się zastanowić nad tym, jak tę strategię wcielić w życie. W grę wchodzą wtedy różnego rodzaju sprawy techniczne, a m. in. to, jakich formularzy zapisu użyć na swojej stronie internetowej. Sam wybór dostawcy email marketingu, o czym pisałam tutaj, to nie wszystko. Należy jeszcze później ten system odpowiednio zintegrować z Twoim miejscem w sieci.
Czyli, w przypadku wordpressa, ta integracja polega najczęściej na zastosowaniu odpowiedniej wtyczki
Która po instalacji będzie zbierać adresy e-mail, a także inne dane, takie jak np. imię, i zbierać je w Twoim wybranym systemie do obsługi newsletterów.
Z wtyczkami do wordpressa jak jest, każdy wie. Te darmowe zazwyczaj wymagają podpisu z logo, albo mają ograniczone opcje. Te płatne też mają swoje wady, np. nie integrują się odpowiednio z każdym systemem, ale jednak posiadają o wiele więcej możliwości.
Przegląd wtyczek do tworzenia takich formularzy i popupów jest tematem na osobny wpis…
…dziś chciałabym wziąć pod lupę tylko jedną z nich, a mianowicie wtyczkę bloom od elegant themes.
(PS. Jeśli jeszcze nie czytałaś mojego artykułu o tym, czy warto stosować popupy na swojej stronie, to znajdziesz go tutaj).
No, ale wracając do wtyczki bloom
Wtyczka bloom jest udostępniana razem z subskrypcją od elegant themes, co oznacza, że nie da się jej zamówić oddzielnie. Taka subskrypcja na rok kosztuje 89 dolarów – wydawałoby się, że dużo, ale w cenie otrzymujecie nie tylko wtyczkę, ale i motyw do wordpressa Divi, a także dodatkowe przydatne wtyczki, np. monarch do dzielenia się treścią na social media.
Co do divi, to działa on na zasadzie drag&drop i posłuży do tworzenia różnorodnych stron internetowych, a także landing pages. Co ważne, licencja obejmuje nielimitowaną liczbę stron.
Jeśli wahasz się, czy warto, to za rekomendację może posłużyć Ci moja opinia: odkąd wypróbowałam Divi 5 lat temu, już nie muszę szukać innych motywów do wordpressa. Nie muszę ich zmieniać co roku, z divi mogę sama zmienić zupełnie wygląd swojej strony i to w parę chwil.
Możesz sprawdzić więcej szczegółów i zamówić subskrypcję tutaj. Jest to link afiliacyjny, co oznacza, że jeśli zamówisz poprzez niego, otrzymam z tego tytułu drobną prowizję.
A przechodząc już do konkretów, czyli do opinii na temat samej wtyczki bloom…
…ma ona zarówno wady, jak i zalety, jednak w mojej opinii przeważają zalety, inaczej bym o niej nie pisała.
Przede wszystkim jedną z zalet jest integracja z wieloma dostawcami email marketingu. Poprzez najpopularniejsze, typu mailchimp, convertkit, active campaign czy get reponse, aż po mniej popularne. Załapał się też mój dostawca, czyli mailerlite, natomiast minusem jest to, że w formularzu do mailerlite można używać jedynie adresu e-mail. Bloom nie udostępnia możliwości zbierania np. imienia dla mailerlite, ale mam nadzieję, że wprowadzą to rozwiązanie w przyszłości.
Kolejną zaletą jest możliwość umieszczenia formularzy zapisu w różnych miejscach
A także powodowania ich wyświetlania po wykonaniu przez odbiorcę określonych czynności, np. przescrollowania strony do określonego procentu, po określonym czasie spędzonym na stronie, po dojechaniu na koniec posta, a nawet po zakupie! Ma też funkcję exit intent, co oznacza, że np. pop-up może się wyświetlić wtedy, kiedy użytkownik kursorem podjedzie w kierunku krzyżyka zamknięcia przeglądarki.
Ale najfajniejszą chyba opcją jest możliwość wyświetlenia formularza zapisu… po zostawieniu komentarza. Na pewno działa to w przypadku komentarzy wordpressowych, z disqusem jeszcze nie przetestowałam. Takie formularze naprawdę super konwertują. Wiem, bo sprawdziłam to na drugim blogu 😉
A więc jakie mamy opcje umieszczenia formularzy w bloom?
- typowy pop up
- fly-in, czyli wysuwane okienko na dole strony – mniej inwazyjne rozwiązanie niż pop up
- w treści każdego posta lub strony, poprzez wstawienie odpowiedniego shortcode
- jako typowy widget na pasku bocznym czy w stopce
- a także jako tzw. locked content – to opcja polegająca na tym, że zbierasz adresy e-mail, blokując część artykułu na blogu. Użytkownik dostaje dostęp po wpisaniu adresu e-mail. Więcej o technice content upgrade TUTAJ.
Jak widać, możliwości wtyczki są całkiem bogate…
Ale jest też kilka minusów, jednym z nich są ograniczone możliwości edycji stylu formularzy. Wszystkie formularze tworzone przez bloom mają swoją graficzną specyfikę – flat design, i nie da się tego zmienić. Co prawda wszystkie inne elementy są do edycji, typu: kolor tła, obramowania, przycisku, wymiana i umiejscowienie grafiki, czcionki… ale nie zmienia to faktu, że nie do każdej strony stylistycznie te formularze pasują.
Podsumowując, polecam jednak bloom i elegant themes
Dzięki motywowi DIVI oraz wtyczce takiej jak bloom masz wszystko, aby stworzyć działającą stronę internetową i zacząć zbierać adresy e-mail przy użyciu różnorodnych formularzy zapisu. Akurat na tej stronie go nie używam, bo mam tylko jedno konto w mailerlite, a mail potwierdzający zapis przy stosowaniu integracji przez API można ustawić w mailerlite tylko jeden 😉
Ale i tak szczerze polecam – jeśli jesteś zainteresowana, możesz sprawdzić szczegóły tutaj (to link afiliacyjny).
- 3 główne metody stabilizacji przychodu w biznesie online – czy znasz je wszystkie? - 29 września, 2023
- 5 przyczyn, dla których nie osiągasz przełomu w biznesie online (mimo że bardzo tego chcesz) - 22 września, 2023
- 5 obszarów, na jakich warto się skupić, aby generować rekordowe wyniki sprzedażowe - 15 września, 2023