Wszyscy mówią o swoich sukcesach w biznesie online. A mało kto pokazuje to, co mu nie wyszło. Tymczasem nie da się całkowicie uniknąć błędów w skalowaniu biznesu i każdy zalicza jakieś wpadki.
Najważniejsze, aby się na nich uczyć i nie powielać ich w przyszłości.
Ja jestem wielką fanką tego, by normalizować błędy. Co jakiś czas robię case study, podczas których mówię zarówno o sukcesach, jak i porażkach na mojej drodze rozwoju biznesu.
W tym materiale opowiadam o 5 takich fakapach, które najdłużej blokowały moje postępy. Mam wrażenie, że gdybym szybciej wyciągnęła z nich wnioski, to szybciej znalazłabym się w miejscu, w którym jestem teraz.
Zapraszam!
Co znajdziesz w tym odcinku?
- Rozwój skalowalnego biznesu to podróż
- TOP 5 moich błędów w skalowaniu biznesu
- Błąd #1 – kurczowe trzymanie się tego, co znane
- Błąd #2 – przyjmowanie nieidealnych klientów
- Błąd #3 – nieudane oferty
- Błąd #4 – zwlekanie z poszukiwaniem i nauką właściwych narzędzi
- Błąd #5 – szastanie kasą i brak analizy skuteczności swoich działań
- Jak świadomie minimalizować ryzyko i szybciej budować skalowalny biznes?
Moja podróż do skalowalnego biznesu, który jest opłacalny oraz daje mi dużo wolności i radości, trochę trwała. I nie zawsze była usłana różami.
Jeśli znasz historię rozwoju mojego biznesu online, to wiesz, że startowałam ze sporym bagażem. Bo po nieudanej inwestycji w firmę produkcyjną zostałam z dużymi kredytami do spłacenia. Poza tym rok po roku urodziłam dwóch synów, a pogodzenie macierzyństwa z prowadzeniem biznesu nie jest takie proste.
Na początku działałam też trochę po omacku i zarabiałam grosze. Dopiero po dwóch latach przebiłam po raz pierwszy swój sufit finansowy, a obecnie mam stabilny poziom przychodów, poniżej którego już nie schodzę.
Jednak po drodze popełniłam też sporo błędów w skalowaniu biznesu. W tym materiale opowiem Ci o 5 takich, które mnie najbardziej blokowały w osiąganiu przełomów. A jednocześnie wiele się dzięki nim nauczyłam. Mam nadzieję, że jeśli także Tobie zdarza się któryś z tych błędów, to znajdziesz dla siebie wartościowe wskazówki, jak to zmienić.
TOP 5 moich błędów w skalowaniu biznesu
Zanim przejdę do moich fakapów, chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na ważną rzecz. Jeżeli ktoś Ci obiecuje, że wystarczy przejść jego kurs np. w 6 tygodni, aby natychmiast mieć świetne rezultaty, to uciekaj, gdzie pieprz rośnie. To jest po prostu nieprawda.
Podróż do skalowalnego biznesu zawsze trochę trwa, bo jest wiele obszarów do rozwoju. Nie tylko strategicznych, ale też mentalnych.
Ta droga może być krótsza lub dłuższa – w zależności, z jakiego punktu ruszasz i jakie masz zasoby.
Kiedy analizowałam doświadczenia moje i moich klientek, zauważyłam, że pewne schematy się powtarzają. Zaczęłam się zastanawiać, co sprawia, że powtarzamy ciągle te same błędy?
I doszłam do wniosku, że najczęściej przyczyna tkwi w naszych głowach.
Dlatego lista moich błędów w skalowaniu biznesu to nie są pojedyncze sytuacje, ale właśnie wzorce postępowania, które stopowały moje efekty.
Powiem Ci też, co stało za tymi fakapami i jak można sobie z nimi poradzić. Myślę, że dzięki temu bardziej na tym skorzystasz i łatwiej wyciągniesz wnioski dla siebie.
Pierwszy z błędów w skalowaniu biznesu to kurczowe trzymanie się znanego
Często boimy się ryzykować i wolimy zostać w swojej strefie komfortu, nawet jeśli nie jest to idealna opcja. Ten wzorzec zachowania znamy wszyscy.
Tymczasem trzeba podejmować odważne decyzje i próbować nowych rzeczy, aby rzeczywiście rozwijać swój biznes.
Bo trzymając się kurczowo tych samych rozwiązań, po prostu będziemy tkwić w miejscu.
Niedawno opowiadałam o tym, dlaczego odwaga w biznesie jest kluczowa. Zachęcam Cię do zapoznania się z tym odcinkiem, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś.
A jak to się ma do moich błędów w skalowaniu biznesu?
Otóż ja jestem trochę takim internetowym dinozaurem, bo już kilkanaście lat temu zaczęłam pisać mojego pierwszego bloga o pielęgnacji twarzy. Na początku było to hobby. A gdy mój blog miał już kilkadziesiąt tysięcy użytkowników, postanowiłam na tym zarabiać i w 2015 r. otworzyłam swój pierwszy biznes online. Natomiast dwa lata później zaczęłam budować obecną markę. Wiedziałam, że ma to potencjał i całym sercem czułam, że właśnie tym się chcę zajmować.
Jednak na początku nie rozwijałam marki Italiana marketing tak szybko, jakbym tego chciała. Bo z jednej strony na świecie pojawiły się dzieci, więc miałam sporo dodatkowych obowiązków. Natomiast z drugiej – cały czas prowadziłam tego pierwszego bloga. Szkoda mi było to odpuścić, aby nie stracić włożonej pracy i społeczności, którą zbudowałam.
W pewnym momencie zatrudniłam nawet wirtualną asystentkę, żeby robiła za mnie część zadań, publikowała nowe treści itp. Myślałam, że dzięki temu bieżące rzeczy będą się działy, a ja w tym czasie zajmę się rozwijaniem nowej marki. Co prawda WA wykonywała pracę, za którą jej płaciłam, natomiast to się absolutnie nie przekładało na wyniki sprzedażowe. Bo prawda jest taka, że to Ty jesteś od sprzedaży w swoim biznesie, a nie Twoja asystentka.
Przez dłuższy czas próbowałam ciągnąć jednocześnie 2 marki online, co z małymi dziećmi w domu i ograniczonymi zasobami, było po prostu bez sensu. Mimo że mogłam zamknąć blog dużo wcześniej, nie zrobiłam tego. I uważam, że to był jeden z moich poważniejszych błędów w skalowaniu biznesu. Bo zmarnowałam sporo czasu i pieniędzy. A mam wrażenie, że gdybym to puściła, to nie tylko bym uniknęła utopionych kosztów, ale też o wiele szybciej rozwijałabym markę Italiana marketing.
Drugi z błędów w skalowaniu biznesu to przyjmowanie nieidealnych klientów i praca poza obszarem geniuszu
Kiedy zaczynamy swoją działalność, to zazwyczaj „każdy klient jest na wagę złota”. Często podejmujemy współpracę, bez jasnego ustalenia zasad, aby tylko kasa się zgadzała. Być może też byłaś na takim etapie w swoim biznesie, że przyjmowałaś z otwartymi rękoma wszystkich klientów.
Nawet gdy Ci się zapalała żaróweczka, że nie powinnaś w to iść.
Przyznam, że w moim przypadku taki wzorzec powtarzał się przez dłuższy czas i dopiero niedawno od niego stanowczo odchodzę. Zwłaszcza kiedy byłam wirtualną project managerką specjalizującą się w sprzedaży online, pakowałam się w takie współprace, które nie były satysfakcjonujące. Oczywiście miałam wiele wspaniałych klientek, z którymi pracowałam długo. Jednak były też takie mniej idealne.
Nie zawsze w tych współpracach były dobrze określone zasady, co powodowało nieporozumienia, a nawet konflikty. Nie powinnam była też naginać swojego obszaru działań do tego, czego potrzebuje klient, tylko jasno określić swoje obszary specjalizacji. To wszystko negatywnie wpływało na moje samopoczucie, dokładało mi pracy, a wielkich efektów z tego nie było.
Jednak tutaj nie można mieć pretensji do klientów, bo oni są, jacy są i tego nie zmienisz. I odpowiedzialność za popełnianie tego typu błędów w skalowaniu biznesu, trzeba wziąć na klatę.
Natomiast możesz zniwelować to ryzyko, dobrze określając profil swojego idealnego klienta oraz jasno precyzując zasady i oczekiwania obu stron na samym początku współpracy. W ten sposób odsiejesz osoby, z którymi nie jest Ci po drodze.
I warto jak najszybciej zacząć to robić, bo współpraca z właściwymi klientami zaoszczędzi Ci masę nerwów i frustracji z powodu niewykorzystanego potencjału.
A przecież o to chodzi, żeby budować biznes w zgodzie ze sobą i swoimi wartościami. Nie tylko po to, aby zarabiać duże pieniądze, ale także czerpać z tego prawdziwą radość. Takie podejście jest korzystne zarówno dla Ciebie, jak i Twoich klientów, dlatego gorąco Ci je polecam.
Trzeci z błędów w skalowaniu biznesu to nieudane oferty, od których mówisz, że zależy „być albo nie być” Twojego biznesu
Czasami jest tak, że mamy duże nadzieje związane z jakąś ofertą, a zamiast tego spotyka nas rozczarowanie.
Stawiamy za dużo na jedną ofertę, zamiast dywersyfikować przychody.
Ja też zaliczyłam taką wpadkę.
Takim flagowym przykładem jest Laboratorium Skalowania Biznesu, gdzie miałam ogromne oczekiwania, które totalnie rozjechały się z rzeczywistością. Włożyłam w przygotowanie i marketing tego programu sporo kasy, natomiast sprzedaż poszła bardzo słabo. To była jedyna moja oferta, w którą zainwestowałam więcej, niż na niej zarobiłam.
A z czego to wynikało?
Po pierwsze nie zbadałam dobrze potrzeb moich klientek, a po drugie – kurczowo trzymałam się takiego obszaru, w którym ja czułam się mocna. Stworzyłam ofertę w oparciu o strategię i mentoring, czyli to, co dla mnie jest proste. Natomiast niekoniecznie taka formuła spełniała oczekiwania moich klientek.
Nieudane oferty mogą zdarzyć się każdemu i akurat takich błędów w skalowaniu biznesu trudno całkowicie uniknąć. Dlatego trzeba wyciągać z tego wnioski i po prostu dobrze się przygotować do tworzenia kolejnych produktów czy usług. Skupiając się na tym, co jest najlepsze dla klientów i daje im realną wartość, a nie na swoich wyobrażeniach.
Czwarty z błędów w skalowaniu biznesu to zbyt długie zwlekanie z poszukiwaniem i praktyczną nauką właściwych narzędzi do pracy grupowej
To jest powiązane z poprzednim fakapem. Bo tak, jak wspomniałam, program Laboratorium Skalowania Biznesu nie wypalił, między innymi dlatego, że moje klientki potrzebowały innego rodzaju wsparcia, niż ja im oferowałam.
Przyznaję, że jak zaczynałam prowadzić pierwsze mastermindy, to działałam tak trochę z przypadku. Nie były one super fachowe, bo nie do końca wiedziałam, jak prowadzić grupę i w jaki sposób zarządzać tą współpracą.
Jednak nie żałuję, że to robiłam, ponieważ moje klientki osiągały niesamowite efekty i to też mi pomogło skalować biznes.
Z tym że, kiedy już odkryłam możliwości coachingu grupowego i nauczyłam się wykorzystywać te narzędzia, wiem, że mogłam działać lepiej. Jednak nie mam sobie tego za złe, bo na początku rozwoju biznesu, nawet nie wiedziałam, że tego potrzebuję.
I tym przypadku sprawdza się powiedzenie, że lepiej później, niż wcale.
Dlatego, jeśli czujesz, że nie dajesz swoim klientom tego, co byś mogła – zachęcam Cię do poszukiwania nowych narzędzi i rozwijania swoich umiejętności.
W moim przypadku to właśnie coaching był tym brakującym elementem układanki. I chociaż wcześniej już miałam sporą wiedzę na ten temat, nie była ona uporządkowana w odpowiedni sposób.
Teraz już nauczyłam się narzędzi coachingowych i zaczynam je wykorzystywać w praktyce. Aby jeszcze skuteczniej pomagać moim klientkom w poszukiwaniu ich własnej drogi do skalowalnego biznesu i być strażniczką ich celów, z sesji na sesję. Moje wsparcie jest pełniejsze i mogę też pomagać w obszarach, które wcześniej nie były moją domeną. Dzięki temu jeszcze więcej moich klientek będzie miało przełomowe rezultaty.
Piąty z błędów w skalowaniu biznesu to szastanie kasą i brak analizy skuteczności swoich działań
Bez fałszywej skromności powiem, że ja jestem bardzo dobrym strategiem. Dosyć szybko zrozumiałam, że trzeba inwestować i odważnie działać, aby rzeczywiście rozwijać swój biznes. I intuicyjnie podjęłam wiele dobrych decyzji.
Tylko że nie wszystkie inwestycje były trafione… Bo nie zawsze wyciągałam wnioski z tego, co jest skutecznie, a co nie działa.
Dopiero w tym roku wdrożyłam w swoim biznesie system analityczny z prawdziwego zdarzenia. Pomogła mi w tym moja wspaniała analityczka marketingowa, która skonfigurowała pod moje potrzeby Google Analytics oraz wszelakie raporty sprzedażowe, skuteczności lejków i reklam.
Teraz wszystkie moje strategiczne, intuicyjne decyzje są poparte konkretnymi danymi, liczbami, statystykami. Dzięki temu mam kontrolę nad efektywnością działań i mogę szybko je optymalizować.
Od czasu, gdy weszłam na poziom analityczny, a nie tylko strategiczny, wyraźnie widzę, że rozwój mojego biznesu idzie w dobrym kierunku. I też wiem, jak mogę lepiej pomóc moim klientkom wszystko dobrze poukładać, aby one również nie podejmowały swoich decyzji na ślepo.
Bo to jest jeden z największych błędów w skalowaniu biznesu, że my działamy na chybił-trafił. Na zasadzie – a może to zadziała. To jest taki „hope marketing”, a przecież nie o to chodzi.
Naprawdę da się świadomie i przewidywalnie rozwijać opłacalny, skalowalny biznes online.
Jednak do tego potrzebujesz nie tylko tej żeńskiej energii, intuicji, ale także tej męskiej części, czyli strategii, struktur, analiz. Zarówno w obszarach sprzedaży i marketingu, jak i delegowania oraz zarządzania zespołem. Aby wiedzieć, czy rzeczywiście dobrze korzystasz z tych zasobów oraz co jeszcze możesz usprawnić.
Jak świadomie minimalizować ryzyko i szybciej budować skalowalny biznes?
Poznałaś błędy, które mnie najbardziej hamowały w osiąganiu przełomowych wyników. Oczywiście to nie jest pełna lista, bo tych fakapów było więcej. I każdy popełni też swoje, bo tego nie da się uniknąć.
Można jednak działać MĄDRZEJ.
Jesteś gotowa na mądre skalowanie biznesu?
Przestań się uczyć, zacznij działać metodą małych kroków nad tym, co NAPRAWDĘ ma znaczenie dla przychodów w Twojej firmie!
1) Opłacalność biznesu i 2) Siła Twojego marketingu i sprzedaży.
Doprowadź swój biznes do stabilnych 10 tysięcy miesięcznie lub więcej!
- Nie ma czegoś takiego, jak „nie nadajesz się” na właścicielkę biznesu! - 9 października, 2024
- Jak ogarniać, kiedy masz dużo na głowie (w biznesie i nie tylko)? - 2 października, 2024
- Ryzyko w biznesie – moje podejście - 25 września, 2024