Jeśli prowadzisz biznes online, albo nawet dopiero zaczynasz, to pewnie już wiesz, że klienci nie biorą się znikąd. Prędzej czy później uświadamiasz więc sobie, że tak naprawdę to właśnie na promocję powinnaś poświęcać większą część swojego czasu. Niezależnie od tego, czy stosujesz model stałej sprzedaży (produkty i usługi ciągle w ofercie) czy ograniczonej (tzw. strategia launchu kilka razy w roku), potrzebujesz do tego celu społeczności.
I wydawałoby się, że społeczność najlepiej buduje się za pomocą mediów społecznościowych właśnie, jak sama nazwa wskazuje. Oczywiście są one istotne i nie radzę próbować promocji bez nich, ale stanowią one tylko część układanki. Do udanej promocji potrzebujesz co najmniej kilku kanałów komunikacji online, z których każdy będzie pełnił inne funkcje. Dzisiaj chciałam Ci opowiedzieć o tym, jaka jest przewaga maila nad innymi kanałami.
5 zalet listy e-mail w promocji online (których nie mają inne kanały)
Zacznijmy jednak najpierw od tego, co jest rolą maila w procesie promocji. Jest to stopniowe przekonywanie nie do końca przekonanych do zakupu Twojego produktu lub usługi. Zapewnienie ludziom poczucia zaufania tak, aby jak najwięcej (oczywiście odpowiednich) osób od Ciebie coś kupiło. Niestety to już nie są te czasy, że „dobra oferta sama się obroni”. Teraz musisz ludzi przekonać, czemu właśnie Twoja oferta jest właśnie dla nich idealna.
Sprawdź odcinek podcastu, w którym omówiłam, w jaki sposób e-mail marketing Ci się do tego przyda!
A poniżej pokrótce opisuję punkty, jakie poruszałam w podcaście:
1. Możliwość personalizacji oferty.
Nie ma nic bardziej denerwującego, niż niedopasowana oferta (np. jak jesteś kobietą i dostajesz podejrzane oferty na powiększenie penisa). Jeśli wysyłasz komunikaty promocyjne za pomocą kanału e-mail, możesz tego uniknąć. Ba, możesz wręcz jak najlepiej dopasować treść do tej konkretnej osoby – zwłaszcza, jeśli była już u Ciebie wcześniej na liście. Wiesz, jakie tematy ją najbardziej interesowały w przeszłości (np. jakie maile otwierała) i możesz to wykorzystać przy tworzeniu maili sprzedażowych.
2. Świetna „policzalność” wyników.
Prowadząc biznes musisz wiedzieć, skąd się biorą Twoi klienci. Inaczej jak masz zwiększać sprzedaż? Kampanie mailowe pozwalają Ci śledzić kliknięcia, a także sprawdzać, czy mail podany przy zakupie to również mail, który był na Twojej liście i otwierał Twoje wiadomości sprzedażowe. Zazwyczaj aż 50-80% ludzi, którzy coś od Ciebie kupują, to osoby, które były wcześniej na Twojej liście e-mail!
3. Możliwość prowadzenia „nienachalnej” lub próbnej sprzedaży.
Zwłaszcza, jeśli dopiero zaczynasz, możesz mieć na początku opory przed tzw. „wyskakiwaniem z lodówki”. A może po prostu wprowadzasz na rynek wersję beta swojego produktu lub usługi i nie chcesz, żeby wszyscy o tym wiedzieli? E-mail jest doskonałym kanałem dla Ciebie!
4. Wysyłasz komunikaty reklamowe tylko tym najbardziej zainteresowanym = sprzedajesz bez obaw.
Jeśli ktoś nie jest do końca zainteresowany tym, co robisz, nie znajdzie się na Twojej liście e-mail! Do niej dołączają tylko Ci najbardziej zaangażowani fani, czyli potencjalni klienci. Ci, którzy jeszcze nie są na tym etapie, nie dołączą np. do listy oczekujących na start kursu albo do wyzwania w Twoim temacie. Tym, którzy dołączyli, możesz bez przeszkód wysłać nawet 5-10 maili sprzedażowych. W końcu byli zainteresowani, więc dołączyli na listę, prawda?
5. Większa szansa na dotarcie z komunikatem (za darmo – poza kosztem samego systemu mailowego).
W social media, nawet jeśli stosujesz mocno targetowane reklamy na facebooku, nie jesteś pewna, czy Twój komunikat dociera do odpowiednich ludzi. Algorytmy mogą sprawić, że reklama będzie pokazana, owszem, ale np. tym ludziom, którzy w nią z największym prawdopodobieństwem klikną (a niekoniecznie kupią). Możesz unikać tego, konfigurując odpowiednio reklamy na konwersję, ale wtedy zapłacisz za to nieco więcej, niż wysyłając maile. E-mail wciąż pozostaje jednym z preferowanych kanałów dowiadywania się o nowościach i promocjach dla wielu ludzi. Mamy zainstalowane aplikacje w telefonie, dzięki czemu maile odbieramy niemal natychmiast – a nie każdy non stop scrolluje facebooka. Oczywiście z dostarczalnością maili różnie bywa, ale jeśli wysyłasz mocno segmentowane maile w trakcie kampanii sprzedażowej, to nie będziesz miała powodów, żeby narzekać.
Podobało się?
- Dlaczego szerokie umiejętności to klucz do sprzedaży? - 29 listopada, 2024
- 5 błędów w sprzedaży – sprawdź, czy je popełniasz! - 21 listopada, 2024
- Jak zwiększyć sprzedaż bez wielkiej agencji? - 16 listopada, 2024